Jakoś leci
Komentarze: 2

Na początek dziekuje wszystkim za komentarze! Bo w końcu smyku jest smykiem ale ma swoje dni :) Pisze żeby napisac że i tak ze mną jest coś nie tak :/  Ostatnio smyku sie rozpija! Od tygodnia (od niedzieli dokłaniej) smyku se do baru z kumpalami chodzi! I to do różnych różniastych :d Sam nie wiem gdzie chodze - właściwie wszedzie! W dzien w dzień smyku na pifo jedno przynajmniej musi iśc (alkoholik ze mnie) Ale to sie kiedys skonczy. teraz okazja była, rekolekcje, przyjazd kumpla no to sie chodziło! trza se urlop zrobic od tego! A tak ogólnie to jest nawet tak se! Różnie to bywa jak to u smyka! "Raz na wozie raz pod wozem" - na dzien dzisiejszy w doma jest git, w szkole (jeśli chodzi o nauke) totalna olewka (nic mnie nie rusza) BYLE ZDAĆ,w przyjaźni  (szkolnej i nie tylko) ale mogło by być lepiej (czekam na takie dni kiedy bedzie tak jak było kiedyś) O seksie nie wspomne ;p - bo ( mniej niz zero (0) ) ,a miłość? chyba se dam spokój z tym :( jakoś zyje! Tyle rzeczy przezyłem to tego nie przezyje ludziska smyku jest nizniszczalny! Czasem mam dołki albo coś ale on sie nie da bo jest pare osób na które moze liczyć :) i to mnie cieszy! Koncza juz bo rzem sie rozpisał jak na pierwszą notencje w tym miesiącu! POZDRO ALL i 600 :)